Lubuski Związek Piłki Nożnej; Podokręg Żary - strona oficjalna

Strona klubowa

Logowanie

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 7 gości

dzisiaj: 81, wczoraj: 130
ogółem: 2 301 779

statystyki szczegółowe

Kontakty

Kontakty email


Przewodniczący:
 
Kier. Gier i Ewidencji:
 
Sekretarz :
 

Losowa galeria

IV TURNIEJ ŻAKÓW
Ładowanie...

Aktualności

WYWIAD Z MARKIEM SITARKIEM

  • autor: PH, 2012-05-17 19:10

W ostatnich dniach, grający trener Unii Żary Kunice - Marek Sitarek udzielił wywiadu, który ukazał się na stronie internetowej klubu z Żarskich Kunic. Osobą która przeprowadziła rozmowę był Pan Paweł Pastuszka, redaktor naczelny strony www.uniakunice.futbolowo.pl oraz filar defensywy pierwszej drużyny Unii. Wywiad poniżej...

 

Paweł Pastuszka: Podjąłeś się trudnego zadania odrodzenia tej drużyny.  Co Ciebie do tego przekonało?

Marek Sitarek: Nic mnie nie musiało przekonywać, gdyby nie moje zobowiązania wobec drużyny z Grabika to trafił bym do Kunic wcześniej. Kunice znam od podszewki, wiem że panuje tu klimat dla piłki nożnej, wiem ile ten sport znaczy dla dzieciaków dlatego warto pracować nad tym by wszystko odżyło i trafiło na odpowiednie tory. Najważniejsze jest to, że zarząd i zawodnicy myślą podobnie jak ja, każdy z nas czuje się winny upadku Unii i wszyscy mamy wspólny cel, dążymy do niego spokojnie w oparciu o dobrą atmosferę i ciężką pracę, a przede wszystkim cieszymy się tym co robimy.

Cel drużyny postawiony przed sezonem to awans do A-klasy i cel został osiągnięty. Co dalej?

Osobiście założyłem sobie, że przez trzy lata awansujemy do ligi okręgowej, tego się trzymam. Początek mojej pracy w Unii nie był łatwy, owszem były chęci, były plany i ambicje ale niestety więcej brakowało niż było. Na szczęście zarówno zarząd jak i zawodnicy w pierwszym moim sezonie w Kunicach zrobili tak wiele, że teraz mogę w pełni skupić się na swojej pracy i mam przekonanie, że wspólnie osiągniemy cele jakie sobie założyliśmy.

Jeszcze w zeszłym sezonie drużyna grała w A-klasie i nie wyglądało to najlepiej. Nie obawiasz się że drużyna znowu sobie nie poradzi w wyższej klasie?

Obawy zawsze będą ale oglądałem kilka meczy w "tamtej" A klasie i uważam, że kadrowo nie wyglądało to źle, wydaje mi się, że brakowało wtedy ogrania, zbyt wiele rzeczy było podporządkowane pod osoby nie trenujące. Niestety nie da się rozgrywać dobrych spotkań nie trenując. Uważam, że A klasa nie jest dla Unii za mocna, nasze miejsce jest nieco wyżej i jestem przekonany, że wspólnie osiągniemy ten cel, wystarczy iść tą drogą jaką sobie obraliśmy! Jeżeli wszystko będzie szło tak jak do tej pory to naprawdę nie mam obaw o przyszłość!

Czy zamierzasz wzmocnić zespół przed nowym sezonem? Jeżeli tak to na jakich pozycjach?

Oczywiście, że bym chciał wzmocnić zespół, najlepiej młodymi wychowankami naszej Unii. W Kunicach nie brakuje młodzieży, problem jednak w tym, że gdzieś to wszystko się pogubiło, teraz ktoś ledwo piłkę kopnie to już by chciał na tym zarabiać, druga rzecz to wielu zawodników nie potrafi i nie chce nad sobą pracować, boją się cięższych treningów, a niestety piłka nożna to nie tylko kopanie "z czuba". Na każdej pozycji widziałbym miejsce dla nowego zawodnika, liczy się zdrowa rywalizacja i wola walki o swoje, a przede wszystkim o dobro Klubu!

Jesteś jeszcze młodym zawodnikiem i mógłbyś spokojnie grać ciągle w piłkę, ale chodzą pogłoski że wolisz skoncentrować się tylko na trenerce i chętnie zawiesiłbyś buty na kołku.

Grać w piłkę nigdy nie przestanę. Kolega mnie oszukał, dziewczyna mnie zdradziła, koleżanka wyśmiała, a piłka nigdy mnie nie zawiodła. Szczerze mówiąc to zawsze powtarzałem, że nie będę trenerem grającym i teraz wiele osób wypomina mi wcześniejsze deklaracje. Jest ciężko grać i jednocześnie prowadzić zespół, jestem czasami bardziej zmęczony obserwacją niż samą grą, ale z jednej strony ciężko mi żyć bez gry, a poza tym wiem, że zespół liczy na mnie jako zawodnika. Z tym zawieszeniem butów na kołku będzie ciężko ale myślę, że z czasem to nastąpi i będę dumny z osoby, która na mojej pozycji mnie zastąpi. Do pierwszego wspólnego sezonu przygotowywałem się razem z zespołem, wiedziałem, że będę potrzebny, co będzie w przyszłym? Na razie nie odpowiem, bo nie wiem jaką siłą będę dysponował w linii ataku. Jedno mogę obiecać, nigdy nie zagram na pozycji, na której nigdy nie grałem i nie zabiorę miejsca w składzie zawodnikowi lepszemu ode mnie.

Co sądzisz o obecnej kadrze?

Jeśli chodzi o naszą kadrę to muszę zaznaczyć, że oprócz osób grających miałem do dyspozycji kilku takich, którzy byli gotowi na to, by pomóc w razie potrzeby i im szczególnie bardzo dziękuje. Zespół grający większość meczy praktycznie mnie nie zawiódł, zdarzały się mecze, które poszczególnym graczom nie wyszły ale nie ważne jest ile razy człowiek upada, ważne jest by się za każdym razem podnieść i tutaj pierwszy ból! Niestety trafiły się osoby, na które liczyłem, a po pierwszej indywidualnej porażce poddały się. Tak bywa! Mógłbym nadmienić, że trafili się również zawodnicy dla których nie liczyło się dobro Unii, a ich portfele - już ich nie ma! Jeśli chodzi o większość, która jest ze mną do dziś to muszę powiedzieć, że awans do wyższej ligi to przede wszystkim ich zasługa, ja tylko poukładałem klocki. Na każdej pozycji jest zawodnik (zawodnicy), którzy swą grą robią różnice. Patrząc na to co się dzieje w innych klubach, mieliśmy kadrę, która trenowała chętniej niż nawet te z wyższych lig. Stworzyliśmy atmosferę, szanujemy się nawzajem, szanujemy przeciwników, kibiców... myślę, że po prostu dorośliśmy!

Dziękuję za wywiad i życzę powodzenia w następnych spotkaniach!!!


ROZMAWIAŁ: PAWEŁ PASTUSZKA

.


 

Zostań sędzią

Reklama

Wyszukiwarka

Nasze strony


 

 

Wyniki

Ostatnia kolejka 22
Zieloni Drożków 1:8 Fax Bieniów
WKS Łaz 0:3 Huragan Lubomyśl
Tupliczanka Tuplice 6:1 Iskra Jabłoniec
Piast Lubanice 2:0 Łużyczanka Lipinki Łużyckie
Nysa Trzebiel 3:0 Motor Koło

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 23

Polub nas na Facebooku